Ogiboski |
Administrator |
|
|
Dołączył: 19 Sty 2006 |
Posty: 27 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
|
|
Bramki:
0:1 - Jens Christian Glodsk hansen (9')
0:2 - Ariel Gorgol (20')
0:3 - Sławomir Grunt (27')
0:4 - Edwin Puszczyński (58')
0:5 - Adrian Cieniewski (65')
8881 widzów przybyło na *Wisełka Kraków* Arena, warunki atmosferyczne sprzyjały grze w piłkę. Taktyka zespołu *Wisełka opierała się na ciekawym ustawieniu 4-4-2. W wyjściowej jedenastce znaleźli się następujący zawodnicy: Kuras - Nogueras, Braś, Myrcik, Choroszucha - Zurkinden, Bensz, Płomiński, Dollinger - Domagalik, Junkiert.
Taktyka zespołu Cpuny opierała się na ciekawym ustawieniu 3-5-2. A teraz króciutko skład, bo to w końcu najważniejsze: Morales Arroyo - Cieniewski, Caçapava, Grunt - Gorgol, Kapusta, Dragan, Pferdmenges, Savedra - Puszczyński, Glodsk Hansen.
W 9 minucie szybka akcja drużyny gości prawym skrzydłem. Jens Christian Glodsk Hansen wpadł w pole karne i strzałem pod poprzeczkę zmienił wynik na 0-1. Drużyna Cpuny była bliska powiększenia przewagi. Mauricinho Caçapava zdecydował się na strzał z prawej strony boiska. Kąt był jednak zbyt ostry i piłka trafiła w boczną siatkę. Ariel Gorgol doznał lekkiej kontuzji i musiał być opatrzony przy linii. Mam nadzieję, że po zamrożeniu piłkarz nadal będzie nadawał się do gry... Tak, na szczęście zmiana nie jest konieczna. Sławomir Grunt zwiększył prowadzenie gości potężnym strzałem z woleja po podaniu z prawej flanki. 0-2. Kibice gospodarzy zaniemówili. Obraz gry zaczął się zmieniać, gdy zawodnicy Cpuny zdecydowali się cofnąć i przyjąć rywali w swojej strefie obronnej. W 28 minucie zawodnik drużyny Cpuny, Lech Dragan, po starciu z rywalem padł na murawę tuż za linią pola karnego. Jednak sędzia uznał, że zawodnik symulował i ukarał go żółtą kartką. Edwin Puszczyński zwiększył prowadzenie gości potężnym strzałem z woleja po podaniu z prawej flanki. 0-3. Kibice gospodarzy zaniemówili. Tablica świetlna pokazywała rezultat 0-3 do przerwy. Drużyna Cpuny, osiągając 71 procent posiadania piłki, zdominowała mecz.
Szansa dla Cpuny. Zawodnik przedziera się z prawej strony boiska. Ładnie minął rywala. Jens Christian Glodsk Hansen sam na sam z bramkarzem! Gool! Nie maa!! No proszę Państwa! Takiej sytuacji nie wykorzystać... Jens Christian Glodsk Hansen zwiększył prowadzenie gości potężnym strzałem z woleja po podaniu z prawej flanki. 0-4. Kibice gospodarzy zaniemówili. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z lewego skrzydła w 61 minucie, Jens Christian Glodsk Hansen znalazł się w wyśmienitej sytuacji i musiał zdobyć gola. Ku jego rozpaczy piłka pofrunęła nad poprzeczką. Edwin Puszczyński z rzutu rożnego, do piłki wyskoczył Adrian Cieniewski o którym mówiło się kiedyś, że wsadzał głowę tam, gdzie inni bali się wsadzić inne rzeczy... A konkretnie nogę... Jest gol! 0-5. Okazja dla gości, gdy w 67 minucie Sławomir Grunt zdecydował się na indywidualną akcję środkiem pola. Zdołał przedryblować obrońców i uderzyć kąśliwie z linii pola karnego, jednak obok bramki. Czterdzieści pięć minut spotkania było zdominowane przez Cpuny, z imponującymi 71 procentami posiadania piłki. Najważniejszym piłkarzem zespołu *Wisełka był Olek Braś. Niestety, Łukasz Płomiński zanotował fatalny występ. Oscar Pferdmenges był niewątpliwie najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem zespołu Cpuny. Z drugiej strony, Mauricinho Caçapava miał fatalny dzień. Końcowy wynik spotkania: 0-5. |
|